A jednak, mimo wszystkich przeciwności losu, kobieta nie poddaje się i żyje dalej pełnią życia.
W Internecie można znaleźć mnóstwo historii o tym, jak dziewczyny fantastycznie tracą na wadze, jedząc wyłącznie kapustę, jabłka lub kefir. Dobrze…
Ta historia o drastycznej utracie wagi, której autorką jest samotna matka Charity Pierce, zaskoczy Cię.
Tę kobietę nazywano jedną z najgrubszych kobiet świata. Przytywszy 347 kg, Pierce doszła do wniosku, że wprawdzie uwielbia fast foody, ale wygląda na to, że wkrótce umrze.
Dla dobra córki i 22-letniego chłopaka (tak, tak!) postanowiła radykalnie zmienić swoje życie i wzięła udział w programie telewizyjnym „My 600-Pound Life”.

38-letnia Amerykanka z Iowa cierpiała nie tylko na otyłość, ale także na obrzęk limfatyczny. Z powodu tej choroby w jej kończynach zgromadziło się tak dużo płynu, że jej lewa noga spuchła do niewiarygodnych rozmiarów. Po pewnym czasie nie była już w stanie poruszać się o własnych siłach.

Dla dobra ukochanego Tony’ego Charity była gotowa na wszystko. Po tym, jak przestała wsiadać do samochodu i okazało się, że wynajęcie specjalnego auta kosztowałoby ją 5000 dolarów, uznała, że tak dalej być nie może. W przeciwnym razie nie zdążysz do urzędu stanu cywilnego!

W imię miłości, miłości do córki i dla jej dobra Pierce zdecydowała się wziąć udział w programie TLC, ale i tutaj nie wszystko było takie proste.

Kobieta pilnie potrzebowała założenia opaski żołądkowej. Aby operacja przebiegła bezpiecznie, lekarze zażądali od niego zrzucenia 121 kg. Chirurdzy zgodzili się przeprowadzić wyjątkowo skomplikowaną operację, biorąc pod uwagę wagę pacjenta wynoszącą 226 kg.

„Jedyną rzeczą, która uratuje mi życie, jest operacja pomostowania żołądkowego. Ale jestem samotną matką z niepełnosprawnością i nie mam nikogo, na kim mogłabym polegać, oprócz siebie” – powiedziała wówczas.

Proces odchudzania nie był łatwy. Jeśli wcześniej dzienne spożycie kalorii przekraczało kilka tysięcy, teraz można było zjeść ich tylko 1200. Charity przerzuciła się na sałatki i jogurty. A wcześniej potrafiła w ciągu jednego dnia zjadać cały stół szwedzki: dwie pizze, kilka kanapek, pięć pączków, paczkę popcornu, dwie lasagne, paczkę chipsów i lody.

Obecnie pani Pierce schudła 220 kg i nadal stosuje dietę i ciężko pracuje według specjalnie opracowanego programu. Jednak jej córka przybrała na wadze w ciągu ostatnich dwóch lat i w wieku 18 lat ważyła prawie 180 kg! Rolę odgrywały zarówno czynniki dziedziczne, jak i styl życia.
Po utracie wagi Charity zerwała z Thomasem – nie czekał, aż schudła i ją zdradził. W tym kontekście kobieta zaczęła pić, a jej córka uciekła od niej.
W 2020 roku Pierce zamieściła na swoich portalach społecznościowych wpis informujący o zdiagnozowaniu u niej raka: „W Boże Narodzenie dowiedziałam się, że mam raka nerki. To mnie zszokowało, ponieważ moja matka zmarła na raka mózgu. Następnym krokiem było jak najszybsze usunięcie nerki, zanim choroba rozprzestrzeni się na inne organy. Więc 2 marca usunięto mi nerkę. A teraz wracam do zdrowia w domu, próbując się wyleczyć. Mam tylko nadzieję, że w przyszłości czeka mnie tylko coś dobrego.
Charity rzekomo odpokutowywała za całe swoje cierpienie. Teraz kobieta waży nieco ponad 100 kg, rzuciła alkohol, pasjonuje się tatuażami i nawiązała relację z córką.

W tym czasie Pierce Jr. zdołał się ożenić i mieć dziecko. Teraz szczęśliwa babcia cały swój czas spędza ze swoim dzieckiem, ale jednocześnie nie zapomina o zdrowiu i uprawia sport.
