Okazuje się, że całemu światu o wiele bardziej podobają się sylwetki dziewczyn, które nie mieszczą się w ramach 90/60/90
Na długo przed pojawieniem się mediów społecznościowych kolorowe magazyny miały na nie specjalny monopol. Postanowili, że dziewczyny z parametrami 90-60-90 będą pojawiać się na łamach magazynów.
Jednak wraz z pojawieniem się mediów społecznościowych monopol ten został zniszczony, a miliony dziewczyn, które nie pasowały do ram 90/60/90, zaczęły nazywać siebie modelkami. Stopniowo zaczął się rozwijać ruch na rzecz akceptacji własnego ciała.
Okazuje się, że cały świat preferuje sylwetki dziewczyn, które nie mieszczą się w schemacie 90/60/90. A oto kilka przykładów dziewczyn, które są fajniejsze od tych, którym wolno chodzić po wybiegu.




