Budząc się w nocy Larisa czuła pustkę obok siebie. Wyciągnęła rękę, spodziewając się poczuć znajome ciepło męża, Stepana, ale poczuła jedynie pustkę.
Larisa pomyślała, że może wstał, żeby napić się wody lub pójść do łazienki. Próbowała więc ponownie zasnąć. Jednak po kilku minutach niepokój ścisnął jej serce: Stepan nie wrócił do łóżka.
Usiadła i zaczęła się zastanawiać, czy coś mu się stało? Stopniowo jej niepokój stawał się coraz bardziej intensywny.
Larisa postanowiła nie martwić się bez powodu, ostrożnie wstała i skierowała się do kuchni. Gdy zbliżyła się do drzwi, usłyszała rozmowę męża. Rozmawiał przez telefon z kobietą, a jego rozmówczynię było słychać całkiem wyraźnie. Z jej słów Larisa zrozumiała: Stepan rozmawiał z jakąś panią o trzeciej w nocy. Jej serce zapadło się. Z przejmującym bólem usłyszała, jak obiecał tej kobiecie niezapomniane wakacje w Turcji i zapewnił ją, że „nikt się nie dowie”. W tym momencie Larisa poczuła, że jej świat się wali. Ogarnęło ją uczucie zdrady, urazy i wściekłości. Po tylu wspólnie spędzonych latach Stepan nie bał się rozmawiać ze swoją kochanką, podczas gdy jego żona spała w innym pokoju.
Larisa poczuła, że grunt usuwa się jej spod stóp. Nie mogąc tego dłużej znieść, postanowiła działać. Weszła do sypialni, zabrała jego rzeczy i postawiła walizkę przy drzwiach. Gdy Stepan wrócił, był zaskoczony jej determinacją. – Czy to jest dla Turcji? „zapytał nie rozumiejąc, co się dzieje. – Tak, spakuj swoje rzeczy. Nie pojedziesz do Turcji, ale na swoją własną drogę. Nie wracaj po wakacjach. Jedną decyzją Larisa uwolniła się od ciężaru kłamstw i zdrady, ponownie czując wolność i siłę.