OŻENIŁEM SIĘ Z MAMĄ, KTÓRA MIAŁA DWIE CÓRKI – TYDZIEŃ PÓŹNIEJ DZIEWCZYNKI ZAPROSIŁY MNIE DO ODWIEDZENIA ICH TATY W PIWNICY

Nazywam się Thomas i tydzień temu poślubiłem wspaniałą kobietę o imieniu Karin, matkę dwóch słodkich dziewczynek, 8-letniej Leah i 10-letniej Mii. Już od pierwszego dnia nazywali mnie „nowym tatą” i wydawali się szczęśliwi, nawet zbyt szczęśliwi.

Dom Karin był przytulny, ale dziwnie odizolowany, szczególnie drzwi do piwnicy, których prosiła, żeby nie otwierać. Myślałem, że to może po prostu stary sprzęt albo śmieci. Ale wszystko zaczęło się zmieniać, gdy pewnej nocy Mia obudziła mnie i powiedziała: „Tata chce cię zobaczyć”.

Nie zrozumiałem, o którym ojcu mówisz. „Nudzi się. Trzymamy go w piwnicy, ale tak naprawdę nie jest zły” – powiedziała Leia dziś rano. Na początku się zaśmiałem, myśląc, że to dziecinna fantazja. Ale potem zauważyłem, że Karin zrobiła się nerwowa, gdy wspomniałem o piwnicy. Wieczorem, kiedy Karin poszła do sklepu, dziewczyny znów do mnie przyszły i poprosiły, żebym zeszła na dół. Otworzyli drzwi kluczem, a ja ostrożnie poszedłem za nimi.

W piwnicy było ponuro, czuć było zapach pleśni i wilgoci. W kącie zobaczyłem klatkę… a w niej wychudzonego mężczyznę. Nie krzyczał, nie prosił o pomoc – po prostu szepnął: „Teraz ty też jesteś częścią tej gry”. Stałem jak wryty i nie wierzyłem własnym oczom. „To nasz tata. Jest zły. „Mama powiedziała, że ​​tak będzie bezpieczniej” – powiedziała Mia, odchylając się na piętach. Mężczyzna pokazał mi łańcuchy i blizny, błagając wzrokiem. Krzyknęłam. Dziewczyny się nie bały, wyglądało to tak, jakby się tego spodziewały. „Teraz jesteś naszym prawdziwym tatą. „I musisz zdecydować: z nami czy z nim” – powiedziała Leia, podając mi klucz. Nie mogłem zrozumieć, co się dzieje. To była bzdura, ale taka była rzeczywistość. Próbowałem uwolnić mężczyznę, ale usłyszałem kliknięcie i drzwi się zatrzasnęły. Dziewczyny wyszły, zostawiając mnie w ciemności. Zapukałem do drzwi, wołając Karin, ale nikt nie otworzył. Mężczyzna tylko cicho się zaśmiał: „Witamy w klubie”. Powiedział, że był mężem Karin i że po narodzinach Mii wszystko zaczęło się psuć. Próbował odejść, ale Karin i dziewczyny „nie pozwoliły mu”. Jest tu już od trzech lat. „Ona szuka mężczyzn, którzy wierzą w bajki. I zamyka ich tutaj, gdy bajka się kończy”. Próbowałem znaleźć sposób, by się stąd wydostać, ale wszystko było szczelnie zamknięte. Kiedy Karin wróciła, nawet nie zeszła na dół. Właśnie włączyłem muzykę na górze. Poczułem się uwięziony. Dziewczyny przyniosły mi koc i się uśmiechnęły. „Teraz jesteś naszym tatą na zawsze” – powiedzieli chórem. Każdego dnia traciłem poczucie czasu. Mężczyzna siedzący obok mnie zaczął się śmiać częściej i głośniej. Dziewczyny przynosiły nam jedzenie i zadania. Musieliśmy konkurować. Karin nazwała to „grą o przetrwanie”. Tydzień później mężczyzna zniknął. Po prostu zniknął. Dziewczyny powiedziały, że „przeszłam pierwszy etap”. Nie wiedziałem, co mnie czeka. Ale wiedziałem na pewno: nie ma drogi powrotnej. A kiedy Leah szepnęła mi do ucha: „Wkrótce będziemy mieli nowego brata”, uświadomiłem sobie, że nie poślubiłem kobiety. Podpisałem na siebie wyrok śmierci.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *