Mężczyzna, który zbudował dom o szerokości 3 metrów tylko po to, by zirytować swoich bogatych sąsiadów — i mu się udało

Mając dość bogatych sąsiadów, którzy traktowali jego nieużywaną działkę jak prywatny ogród, zdecydowany deweloper na Florydzie postanowił wysłać wiadomość — nie słowami, lecz cegłami i betonem.

Efektem jest jeden z najwęższych domów w okolicy, zaprojektowany, by dać do zrozumienia pewną sprawę i wstrząsnąć lokalnym porządkiem.

Kwestionowana działka od dawna była wizualnym problemem, lecz pozostała w prywatnym posiadaniu. Sąsiedzi w ekskluzywnej dzielnicy zaczęli sadzić tam kwiaty, rozciągać swoje ogrody i traktować to miejsce jak swoje. Właścicielowi to się nie podobało.

Zamiast sprzedać lub porzucić teren, wpadł na odważny pomysł: zbudować dom tak niezwykły, że nie da się go zignorować.

Dom o szerokości zaledwie 3 metrów i głębokości 43 metrów mieści mimo to dwie sypialnie, trzy łazienki, a nawet garaż. Choć ma łącznie 145 metrów kwadratowych, to jego kształt — a nie powierzchnia — przyciąga uwagę.

Pierwotnie planowano nieco szerszy dom, ale miejscowe przepisy zabraniały budowy bliżej niż 2,3 metra od granicy działki. Gdy deweloper zwrócił się o odstępstwo, wielu mieszkańców było przeciwnych i chciało utrzymać działkę pustą. Jeden sąsiad nawet zaczął tam uprawiać ogródek, mobilizując innych do sprzeciwu.

„Tu panuje mentalność ula” — mówi Ryan Wetherhold, agent z Oceanside Real Estate. „Gdy jedna osoba mówi nie, reszta podąża za nią. A gdy nikt nie mówi tak, trudno przekonać komisję.”

Deweloper dostosował się więc. Wykorzystując każdą lukę i swoje doświadczenie stworzył zaskakująco wygodny, stylowy i praktyczny dom w ramach ciasnych ograniczeń. Wykuszowe okna i rozkładane siedziska zostały sprytnie użyte, by maksymalnie wykorzystać wąską przestrzeń — i to zadziałało.

Zainteresowanie domem eksplodowało: w kilka dni zanotował ponad 1 000 oględzin, znacznie przewyższając typowe 50 odwiedzin ofert.

„Ten dom może być wąski, ale robi furorę” — dodaje Wetherhold. „Idealny dla kogoś, kto chce mieszkać wśród domów za miliony, nie wydając fortuny — i nie martwiąc się o duży ogród.”

Garaż, choć funkcjonalny, nie jest idealny dla dużych pojazdów. Pickup się zmieści, ale nie licz na dużo miejsca na manewry. Większość kupujących i tak nie parkuje tam samochodu — trzymają rowery, krzesła plażowe i narzędzia ogrodowe.

Ten wąski dom narodził się jako akt buntu, ale stał się jedną z najbardziej komentowanych ofert w okolicy.

Co o tym sądzicie — sprytne odwetu czy po prostu kreatywna nieruchomość? Podzielcie się opiniami w komentarzach!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *