Archeolodzy od prawie wieku próbują odkryć ruiny starożytnej włoskiej willi. Ich wysiłki zostały niedawno nagrodzone zaskakującym odkryciem: piękną rzymską mozaiką ukrytą pod domem wiejskim na wzgórzach nad Negrar di Valpolicella w północno-wschodnich Włoszech.
Starannie rzeźbiona podłoga prawdopodobnie pochodzi z tej samej willi, którą odkryto wiele lat temu. Mozaika składa się z różnych kształtów geometrycznych oraz płytek marmuru i szkła, starannie ułożonych tak, aby tworzyły geometryczne wzory.
Pod kolorową mozaiką znajduje się kilka warstw zaprawy, co wskazuje na to, że podłoga była stale naprawiana. Odkrycie to jest istotne nie tylko dla archeologii, ale także dla lokalnej ludności. Mozaika pozwala poznać historię i kulturę tego wyjątkowego regionu Włoch oraz przypomina nam, jak wielka siła tkwi w wytrwałości i poświęceniu w dążeniu do celu. Mamy nadzieję, że zmotywuje to przyszłe pokolenia do kontynuowania poszukiwań takich skarbów.

Eksperci i specjaliści badają obecnie najlepszą i najbezpieczniejszą metodę wykopania tej pięknej mozaikowej podłogi, która prawdopodobnie powstała w III wieku n.e. Ponad sto lat temu naukowcy odkryli tę historycznie ważną rzymską mozaikę pod domem wiejskim w pobliżu Werony we Włoszech. Odkrycie to odsłoniło fragmenty podłogi i fundamentów rzymskiej willi, pozwalając zajrzeć w minioną epokę. Można ostrożnie wykopać i zachować ten kawałek historii, nie niszcząc jego pięknego projektu. Pozwala nam to dowiedzieć się więcej o życiu ludzi w starożytności i dostarcza nam cennych informacji o kulturze i sposobie życia naszych przodków. Ponadto może dostarczyć ważnych informacji na temat ich umiejętności artystycznych i rzemieślniczych. Dalsze badania mogą pomóc nam lepiej zrozumieć tę fascynującą epokę, odkrywając jej tajemnice.

Latem ubiegłego roku zespół z Wydziału Archeologii, Sztuk Pięknych i Krajobrazu w Weronie rozpoczął nowe wykopaliska na terenie opuszczonym od 1922 roku. Niedługo po rozpoczęciu badań natknęli się na fascynujący obiekt, którego nie zauważyli przez prawie sto lat. Kiedy archeolog Myko Clelland, który dowiedział się o odkryciu w sieci, zamieścił na Twitterze wpis, który stał się viralem, wiadomość szybko rozprzestrzeniła się po sieci i wzbudziła szerokie zainteresowanie opinii publicznej. Menedżer musi teraz współpracować z właścicielami gruntów i społecznością, aby opracować najlepszą strategię przedstawienia tego archeologicznego skarbu zwiedzającym.

Taki proces wymaga dużo czasu i środków. Postępy muszą być ściśle monitorowane przez cały proces. Gdyby ten dotąd ukryty fragment historii stał się dostępny dla wszystkich, ludzie dowiedzieliby się więcej o tej wyjątkowej kulturze i byliby w stanie docenić ją we właściwym kontekście.