Kiedy przywiozłam ją do domu, stało się jasne, że przetrwała niejedną dekadę: zniszczona powierzchnia, głębokie rysy i łuszczący się lakier sprawiały, że wyglądała nieatrakcyjnie.
Jednak od razu dostrzegłam w niej potencjał! Zamiast ją wyrzucać, postanowiłam dać jej nowe życie.

Najpierw usunęłam starą powłokę lakieru i ciemne warstwy drewna za pomocą szlifierki. Zajęło to kilka godzin, ale stopniowo zaczęła ukazywać się naturalna faktura drewna.
Następnie zabezpieczyłam powierzchnię specjalnym preparatem, aby chronić ją przed wilgocią i zapewnić jej trwałość.

Kolejnym krokiem był wybór koloru. Zastanawiałam się, czy zostawić naturalny odcień, czy go przyciemnić.
Ostatecznie zdecydowałam się na głęboki, ciepły brąz, który nadał szafce elegancki wygląd. Pokryłam ją kilkoma warstwami lakieru, aby ją zabezpieczyć i nadać piękny połysk.

Ostatnim akcentem była wymiana uchwytów. Zastąpiłam stare, matowe gałki nowoczesnymi, metalowymi. Od razu dodało to szafce elegancji i nowoczesności.
Teraz wygląda po prostu niesamowicie! Ze starego, niemodnego mebla przekształciła się w prawdziwe vintage’owe dzieło sztuki. Renowacja pozwoliła nie tylko przedłużyć jej życie, ale także stworzyć wyjątkowy element wnętrza.