A teraz uwaga — zgadniesz, co to jest?
To… kieszonkowy haczyk na torebkę! Tak, tak! Malutki i kompaktowy — mieści się w dłoni.
Rozkładasz go, zahaczasz o krawędź stołu w kawiarni lub u znajomych — i wieszasz na nim torebkę! Nie trzeba jej stawiać na podłodze ani trzymać na kolanach.

Nigdy bym nie pomyślała, że coś tak ładnego może być aż tak praktyczne!
A do tego ten elegancki design: motylek, kwiaty, błyszczące kamyczki… jak ozdoba i praktyczny gadżet w jednym.

Od teraz zawsze mam go przy sobie. I za każdym razem, gdy go wyciągam, ktoś pyta: „Co to za piękna rzecz?”
Czasem to właśnie drobiazgi potrafią zaskoczyć bardziej niż drogie prezenty.
Chciałabyś taki? A może już widziałaś coś podobnego? Podziel się w komentarzu!