Uwaga: ponownie publikujemy tę historię, która pierwotnie ukazała się w wiadomościach w listopadzie 2020 r.
Księżna Diana mogła później stać się jedną z najbardziej uwielbianych ikon stylu na świecie, ale po raz pierwszy zdobyła serca jako skromna, młoda nauczycielka w przedszkolu.
Jeden z pierwszych fotografów, którzy udokumentowali jej podróż, Arthur Edwards, niedawno wspominał kultowe zdjęcie z 1980 roku, które przypadkowo trafiło na pierwsze strony gazet.

Zdjęcie, zrobione, gdy Diana miała zaledwie 19 lat i spotykała się z księciem Karolem, przedstawiało ją stojącą w parku w spódnicy, która pod wpływem słońca stawała się prześwitująca. Edwards, obecnie wieloletni fotograf rodziny królewskiej dla „The Sun”, twierdzi, że ta chwila była zupełnie niewinna. „Nie chciałem, żeby to zdjęcie wyszło w taki sposób” – powiedział Edwards. „To była jedna z tych rzadkich, spontanicznych chwil, na które liczy każdy fotograf – zupełnie nieplanowana, ale zbyt poruszająca, by się nią nie podzielić”.
Edwards właśnie dostał zadanie relacjonowania królewskiego pobytu i bardzo mu zależało na zrobieniu zdjęcia Dianie, wówczas cichej nauczycielce i nowej dziewczynie Karola. Wiedział, że pracuje w przedszkolu w Londynie, więc pukał do drzwi, aż znalazł jej adres. Po uzyskaniu pozwolenia od właściciela szkoły, Edwards zabrał Dianę i dwoje młodych uczniów do pobliskiego parku na kilka szybkich zdjęć. „Przybrała pozę, a ja zrobiłem kilka zdjęć” – wspominał. Nagle, zrządzeniem losu, wyszło słońce, oświetlając jej spódnicę i odsłaniając sylwetkę nóg. „To był czysty przypadek” – powiedział Edwards. „Ale dzięki temu zdjęcie stało się ikoniczne”.
Zdjęcie ukazało się w gazetach w całej Wielkiej Brytanii, ku wielkiemu zażenowaniu Diany. Podobno powiedziała Karolowi, że nie chce być zapamiętana jako „dziewczyna bez halki”. Jednak ta chwila była dopiero początkiem skomplikowanej relacji Diany z prasą.
Pomimo trudnego początku, Edwards kontynuował fotografowanie Diany, która z nieśmiałej młodej kobiety przeistoczyła się w „księżniczkę ludu”. „Zawsze była pełna wdzięku, zawsze życzliwa” – powiedział Edwards. Praktyczny urok i współczująca praca Diany zmieniły postrzeganie monarchii przez opinię publiczną. Zasłynęła z przytulania pacjentów chorych na AIDS i pocieszania trędowatych – gestów, które na zawsze zjednały jej sympatię całego świata.
Synowie Diany, książę William i książę Harry, kontynuują dziś jej dziedzictwo służby publicznej, a Katarzyna, księżna Cambridge, dołącza do ich charytatywnych działań. Już w 2017 roku Edwards przewidział presję, z jaką Meghan Markle będzie musiała zmierzyć się, dołączając do rodziny królewskiej, zauważając: „To ogromna presja. Jeśli sobie z nią poradzą, świetnie, ale jeśli nie, najlepiej będzie się wycofać”.

W styczniu 2020 roku Harry i Meghan zrobili właśnie to, rezygnując z funkcji starszych członków rodziny królewskiej i przeprowadzając się do Stanów Zjednoczonych, gdzie obecnie mieszkają w Santa Barbara w Kalifornii. Ich decyzja o podążeniu inną drogą odzwierciedla złożoną i często trudną relację Diany z życiem królewskim.