Teraz, oczekując naszego drugiego dziecka, nasze życie wydawało się całkiem szczęśliwe i beztroskie. Jednak za zewnętrzną sielanką kryła się ukryta prawda.
Jestem Amerykaninem, a Peter jest Niemcem. Początkowo różnice kulturowe wydawały się fascynujące, ale kiedy jego praca zabrała nas do Niemiec, przystosowanie się stało się wyzwaniem. W Niemczech było cudownie i Peter cieszył się, że wrócił do domu, ale dla mnie było to trudne.
Tęskniłam za rodziną, a jego rodzice, Ingrid i Klaus, choć byli uprzejmi, pozostawali dystansujący i chłodni.
Na początku bariera językowa mi nie przeszkadzała, miałam nadzieję, że pomoże mi się szybciej przyzwyczaić. Ale wkrótce zacząłem słyszeć podejrzane rozmowy. Ingrid i Clara często przychodziły, siadały w salonie i rozmawiały ze mną, nie przejmując się tym, czy rozumiem ich język.
„Ta sukienka w ogóle do niej nie pasuje” – zauważyła kiedyś Ingrid, nie próbując mówić ciszej. Clara dodała: „Ona bardzo przytyła podczas tej ciąży”. Poczułem, że ich słowa mnie zraniły, ale milczałem, nie chcąc wszczynać kłótni.
Ale pewnego dnia usłyszałem coś, co mnie zszokowało. „Wygląda na bardzo zmęczoną” – stwierdziła Ingrid. „Ciekawe, jak sobie poradzi z dwójką dzieci”. Clara dodała cicho: „Wciąż nie jestem pewna, czy pierwsze dziecko jest dzieckiem Petera. W ogóle nie wygląda jak on. Ich rozmowa była tak destrukcyjna, że nie wierzyłem własnym uszom.
Postanowiłem nie ingerować, ale coś we mnie pękało. Słyszałem, że jeszcze bardziej o nas dyskutowali. „Ona nadal nie wie, co się naprawdę stało” – powiedziała Ingrid, na co Clara się roześmiała. Zamarłem, nie wierząc w to, co słyszę.
Tego samego dnia skontaktowałem się z Peterem. Nie mogłem tego zatrzymać dla siebie. Zapytałam go, co przede mną ukrywa, a on przyznał, że jego rodzina nalegała, abym w czasie ciąży wykonała test na ojcostwo.
„Wątpili, że to moje dziecko” – powiedział Peter głosem pełnym skruchy. „Test wykazał, że nie jestem ojcem” – dodał, a ja byłem oszołomiony.
Nie mogłam uwierzyć, że tak długo ukrywał to przede mną. Nasz związek rozpadł się w jednej chwili i nie wiedziałam, co robić dalej. Ale mimo wszystko Piotr obiecał zrobić wszystko, aby odzyskać moje zaufanie. Oboje wiedzieliśmy, że przed nami długa i trudna droga, ale nadal miałam nadzieję, że uda mi się mu wybaczyć i odbudować naszą relację.