Gdyby Słońce eksplodowało, życie na Ziemi zamieniłoby się w kosmiczny rollercoaster. Po pierwsze, natychmiast popadlibyśmy w ciemność, bo przecież słońce zaszło.
Oznacza to, że nie byłoby ciepła i wszystko szybko by zamarzło. Bez światła słonecznego proces fotosyntezy zostałby natychmiast zatrzymany, co zakłóciłoby cały łańcuch pokarmowy. To zła wiadomość dla nas i wszystkich żywych istot.
Co więcej, gdyby nie przyciąganie grawitacyjne Słońca, Ziemia zniknęłaby w przestrzeni kosmicznej. Brzmi to jak fragment katastroficznego filmu science fiction, ale na szczęście słońce nie planuje w najbliższym czasie nagłej eksplozji.