Postanowił kupić mieszkanie dla swojej mamy w tej samej dzielnicy, w której sam mieszka.
Znalazł małe mieszkanie w bardzo złym stanie i podjął się jego całkowitego remontu.
Mieszkanie było dość małe – tylko 35 metrów kwadratowych – ale po remoncie stało się bardzo przytulne.

Najtrudniejsze było usunięcie farby z sufitów.
Ściany i sufity zostały wyrównane gipsem i pomalowane na jednolity kolor, włącznie z listwami sufitowymi.
Wymieniono grzejniki, instalację wodno-kanalizacyjną oraz drzwi.

Kuchnia również została odnowiona i wyposażona w nowe meble.
W łazience zamontowano kabinę prysznicową i umywalkę, a ściany i sufit pokryto drewnem.
Po usunięciu starych okładzin przestrzeń łazienki została powiększona.

Mieszkanie miało również mały balkon, który został urządzony w tym samym stylu, co wnętrze.
I oto końcowy efekt.
Co sądzisz o tej przemianie mieszkania?