Czy mieszkanie o powierzchni 24 m² może być eleganckie, funkcjonalne i przytulne?
Oczywiście! Żywym dowodem jest Élise, miłośniczka wystroju wnętrz, która zamieniła tę niewielką przestrzeń w prawdziwą oazę komfortu.
Kuchnia, sypialnia, salon, łazienka, a nawet balkon – wszystko tu jest, i to bez poczucia ciasnoty.

A co najważniejsze? Wszystko zrobiła sama.
Punkt zwrotny
Początkowo Élise planowała klasyczne urządzenie wnętrza. Ale kiedy natknęła się w internecie na inspirujący projekt, narodził się pomysł: dlaczego by nie przearanżować całej przestrzeni i stworzyć nowoczesną, pomysłową kawalerkę, nawet przy ograniczonym budżecie?

Uzbrojona w cierpliwość i tutoriale z YouTube, nauczyła się gładzić ściany, kłaść płytki i panele, przyklejać tapety… Prawdziwa samouczka! Nawet meble złożyła sama. Tylko do instalacji hydraulicznej, elektryki i montażu drzwi wezwano fachowców.

Każdy metr kwadratowy dobrze wykorzystany
Kuchnia:
- Dwa wyraźne obszary: z jednej strony płyta i zlew, z drugiej lodówka i blat roboczy.
- Przenośna płyta indukcyjna, chowana w szufladzie – oszczędność miejsca.
- Mikrofalówka, toster i multicooker sprytnie ukryte w dolnych szafkach.

Część sypialniana:
- Oddzielona lekką ścianką dla większej prywatności.
- Dekoracyjna ściana akcentowa ociepla wnętrze.

Salon:
- Przytulna sofa, kompaktowy stół jadalniany i telewizor naprzeciwko.
- Białe ściany i meble optycznie powiększają przestrzeń.

Stylowa łazienka
Specjalny akcent Élise? Wolnostojąca wanna w stylu drewna – elegancki, retro akcent, który nadaje wnętrzu charakteru i łagodności.

Mała przestrzeń, wielkie pomysły
Ta metamorfoza pokazuje, że z wyobraźnią, wytrwałością i odrobiną pracy fizycznej nawet kawalerka może stać się prawdziwym klejnotem. Élise stworzyła przestrzeń, która ją odzwierciedla: praktyczną, piękną i pełną duszy.
