Przyłapałam opiekunkę moich dzieci wychodzącą spod prysznica… podczas gdy mój mąż był w domu

Przyłapałam opiekunkę wychodzącą spod prysznica, gdy mój mąż był w domu… ​​Następnego dnia włączyłam kamerę monitorującą

Pewnego wieczoru, wracając do domu wcześniej niż zwykle, natknęłam się na zupełnie nieoczekiwaną scenę: opiekunka wychodziła z łazienki, z włosami wciąż ociekającymi wodą.
Zaskoczona, od razu zapytałam, co się stało.
Nieco zawstydzona, powiedziała mi, że jedno z moich dzieci wylało na nią mleko i nie miała wyjścia, musiała się umyć.

Wszystko to wydawało mi się szczerze mówiąc niestosowne. Zapytałem ją więc, dlaczego podjęła taką decyzję, skoro powinna zająć się dziećmi.
Odpowiedziała, że ​​maluchy śpią i że nie będzie to stanowiło problemu.
Ale coś we mnie nie było przekonane.

Przyłapałam opiekunkę moich dzieci wychodzącą spod prysznica… podczas gdy mój mąż był w domu

„Przepraszam, ale nie sądzę, żeby to był odpowiedni czas i miejsce na prysznic” – odpowiedziałem lekko zirytowany.
Ona, 23-latka, próbowała się usprawiedliwić, mówiąc, że to „nic wielkiego” i że nie widzi problemu.

Wtedy w salonie pojawił się mój mąż. I mój niepokój przerodził się w podejrzliwość.
Nie powinien być w domu o tej porze.

A sytuacja stała się jeszcze dziwniejsza, gdy stanął w obronie opiekunki.

„Robisz wielką aferę z niczego, to tylko prysznic” – powiedział spokojnie.

Przyłapałam opiekunkę moich dzieci wychodzącą spod prysznica… podczas gdy mój mąż był w domu

Zaniemówiłam. Dlaczego tak bardzo starał się zbagatelizować sytuację? Część mnie zaczęła wyobrażać sobie najgorsze… Romans? Nie potrafię powiedzieć, ale intuicja podpowiadała mi, żebym drążyła temat głębiej.

Następnego dnia wyciągnąłem starą kamerę monitorującą, której używaliśmy, gdy dzieci były niemowlętami. Dyskretnie zainstalowałem ją w salonie, zanim wyszedłem z domu.

Godzinę później zdalnie sprawdziłam nagranie… I zobaczyłam go. Mojego męża. Cicho wślizgującego się przez frontowe drzwi. A przecież widziałam, jak wychodził tego samego ranka, ubrany do pracy. Co robił w domu?

Zaniepokojony, skontaktowałem się z pracodawcą, mówiąc, że źle się czuję i muszę wracać do domu. Kiedy dotarłem na miejsce, zastałem go w kuchni, przygotowującego jedzenie.

Przyłapałam opiekunkę moich dzieci wychodzącą spod prysznica… podczas gdy mój mąż był w domu

Spojrzał na mnie zaskoczony:

— Już jesteś w domu?

Powiedziałem mu, że w biurze jest awaria komputera i wszyscy zostali wysłani do domu.

Przyglądał mi się przez kilka sekund, po czym w końcu powiedział:

— Muszę ci coś powiedzieć.

A potem ujawnił mi prawdę, której zupełnie się nie spodziewałem.

Wyjaśnił, że tydzień wcześniej stracił pracę z powodu zwolnień w firmie. Nie miał siły, żeby mi o tym powiedzieć, więc każdego ranka udawał, że idzie do pracy, ale tak naprawdę zostawał w domu, żeby poszukać nowej pracy online i trochę pomóc przy dzieciach.

„Wczoraj, to prawda, nasza córka wylała mleko na opiekunkę. Skoro tam byłam, zasugerowałam jej, żeby się przebrała i wzięła prysznic. Opiekowałam się wtedy dziećmi”.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *