W 1997 roku lekarze byli zdumieni, gdy na świat przyszły bliźniaczki z rzadką anomalią genetyczną. Choć były siostrami, wyglądały zupełnie inaczej.
Lucy miała typowo europejskie rysy: jasna cera, niebieskie oczy i ognistorude włosy.
Maria odziedziczyła urodę po matce z Jamajki: ciemna karnacja, kręcone włosy i brązowe oczy.


Dorastając, często słyszały niedowierzanie. Koledzy i nauczyciele nie chcieli wierzyć, że są bliźniaczkami. Czasem musiały pokazywać akt urodzenia.

Dziś, po 23 latach, obie są pewnymi siebie kobietami. Lucy wybrała sztukę, Maria psychologię — kierowaną ciekawością wobec ludzi i ich emocji.

Mimo różnic, ich więź pozostała nierozerwalna. Na zewnątrz tak różne, w środku nierozłączne.
A Wy — rozpoznalibyście w nich bliźniaczki?