Dwóch ukraińskich nastolatków zginęło w wypadku samochodowym w Polsce
Dwóch młodych Ukraińców zginęło w poważnym wypadku drogowym w Polsce. Próbowali uciec przed policją samochodem jadącym z prędkością około 150 km/h, który uderzył w drzewo.
O zdarzeniu poinformowała agencja prasowa PAP. Według nieoficjalnych doniesień byli to synowie prominentnego ukraińskiego oligarchy.
Według szczegółowych informacji, zginęli 16-letni Ukrainiec, kierowca samochodu i jego 17-letni pasażer.
Wyścig z tragicznym zakończeniem
Chłopcy jechali z bardzo dużą prędkością – ok. 150-160 km/h, biorąc pod uwagę, że na terenach zabudowanych w Polsce maksymalna dozwolona prędkość to 50 km/h.
Do zdarzenia doszło na głównej arterii komunikacyjnej Gdańska, Bulwarze Peremogi. Policja próbowała zatrzymać Audi A4 w Wejherowie, około 40 km od Gdańska, ale kierowca nie zastosował się do sygnałów świetlnych.
Rozpoczął się policyjny pościg z włączonymi światłami i syrenami, który zakończył się tragicznie: kierowca zginął na miejscu, a jego 17-letni pasażer został ciężko ranny i zmarł później w szpitalu, donosi gazeta „Trójmiasto”. Oboje byli obywatelami Ukrainy.