Historia dwóch braci bliźniaków, którzy przez lata zazdrościli sobie nawzajem, ale w dniu ich urodzin wszyscy poznali prawdę

Artem i Nikita byli braćmi bliźniakami, których zawsze porównywano do siebie.
Już od dzieciństwa jeden z nich wydawał się bardziej udany, a drugi bardziej czarujący.

Rodzina Artema chwaliła go za inteligencję, a jego przyjaciele byli zauroczeni Nikitą ze względu na jego pogodne usposobienie.
Z biegiem lat porównania nie ustały; stały się bardziej dotkliwe.

Artem zazdrościł Nikicie, że wszyscy kochali ją bez żadnego wysiłku.
Nikita zazdrościł Artemowi, że był uważany za wzór do naśladowania.
Oboje czuli się niedoceniani.

Jednak milczeli, sądząc, że to oznaka słabości.
Na udostępnionych zdjęciach uśmiechali się, ale w głębi duszy narastała w nich niechęć.
Minęło wiele lat, ale zazdrość pozostała.

Z okazji 30. rocznicy rodzice zorganizowali huczne przyjęcie.
Zebrali się krewni, przyjaciele i współpracownicy.
Świąteczny tort, świece, petardy – wszystko tak, jak być powinno.
Nadeszła pora na toasty, podczas których wszyscy zaczęli mówić, którego z braci szanują za co.
„Nikita, jesteś taki żywy, nie jak Artem!” — powiedział ktoś ze śmiechem.
„Artemie, jesteś przykładem dla nas wszystkich, nie tak jak twój brat!” — dodał ktoś inny.
A potem zapadła cisza.
Artem spojrzał na brata i powiedział: „Wiesz, zawsze ci zazdrościłem”.
Nikita zamarła.
„Nigdy nie próbowałeś, ale pokonałeś wszystkich. Ja zawsze byłem drugi”.

Nikita ciężko westchnęła.
„I zawsze myślałem, że nie jestem godny rodziny. Że tylko ty jesteś prawdziwym synem”.
Rodzice spojrzeli na siebie zszokowani.
Matka zaczęła płakać.
„Oboje jesteście naszą dumą i miłością. Jesteście po prostu inni”.
Wydawało się, że wszyscy w pokoju po raz pierwszy usłyszeli braci.
Przyjaciele podeszli i zaczęli ich przytulać.
Słowa te zerwały maski, które nagromadziły się przez lata.
Bracia przytulili się po raz pierwszy od dłuższego czasu.
I tego dnia rozpoczął się nowy rozdział – bez zazdrości, z prawdą i ciepłem.

Jest to historia fikcyjna i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *